Witajcie!
Już raz zabierałem się za napisanie tego posta, ale jakoś czasu i sił nie starczyło żeby go dokończyć. I może to i dobrze, bo Maul napisał niemalże wszystko co chciałem i ja

. Odniosę się tylko w punktach krótkim komentarzem.
Grupki "ex-Placków" robiły się jeszcze kilkanaście lat temu. Po prostu z czasem zaczęły się wykruszać, a po tym jak zakończyliście erę TS'a po prostu każda udała się w swoje miejsce. I tak, oprócz już dwóch wspomnianych wcześniej ekip, jest jeszcze jedna, która przetrwała - ja, Toilet, Pawlak i czasami Shurtugal. Wiadomo, my "uciekliśmy" wcześniej, ale historia potoczyła się podobnie jak i tutaj. To tak tylko gwoli wyjaśnienia. I u nas też, jest to głównie ekipa przychodząca na TS w celu pogadania o "d*pie Marynie" i przy tym pograniu w coś.
Dlatego też myślę, że bardziej pasuje tu rzeczywiście swego rodzaju forma społeczności, a nie klanu. Po prostu miejsca (DC/TS), gdzie ktoś chcący pograć, może znaleźć ekipę do wspólnej gry (z "ogarniętych" ludzi). Tak jak Maul pisał, teraz własny serwer TS czy DC to banał, więc trzeba mieć to coś, czym chce się przyciągnąć innych - a powinni tym być ludzie.
Cytat
Uważam że pomysł na rozruszanie placków jest naprawdę dobry, ale nie robić z tego jakiegoś nie wiadomo co wydarzenia, zwyczajnie działając dalej lecz bardziej efektywniej, starając się trochę rozreklamować placki, nabyć nowych graczy.
To zdanie idealnie oddaje też i moje podejście. Odnoszę wrażenie, że próbujecie szybko i gwałtownie zorganizować akcję przywracania "klanu" do życia, robiąc swego rodzaju event jak na otwarcie sklepu czy centrum handlowego. Myślę, że nie tędy droga.
Od strony technicznej... Myślę, że w dobie Facebooka i fanpage'y oraz grup na nim, forum i strony stały się przeżytkiem. Tzn. o ile jeszcze pomysł utrzymania forum uważam nawet za dobry, to o tyle myślę, że strona będzie po prostu niepotrzebna i nieuczęszczana. Nie ma takich rzeczy, których nie można umieścić na forum, a które przyciągnęły by na stałe ludzi tam. Fora też "oberwały" przy popularności grup Facebookowych, jednak nadal jakoś się trzymają i dają większą możliwość wypowiedzenia się i wymiany poglądów. Dlatego też forum bym zostawił, a klan próbował rozpromować np. przez FB.
Sama struktura społeczności powinna, według mnie, zostać luźna, tj. jak najmniej zasad i ograniczeń, oraz brak podziałów i sekcji. Praktycznie to samo, co wspomniał już Maul.
Na sam koniec dodam. Wszyscy nie jesteśmy już tymi ludźmi co kilkanaście lat temu. Jednym z nas życie zmieniło się nieznacznie, innym, jak mi np. znacznie. Nie jestem już nastolatkiem, który może poświęcić pół dnia na granie w gry. Cele w życiu się pozmieniały, człowiek pracuje, uczy się, dłubie przy aucie, ma życie społeczne. Gra "pro" wymaga niestety jakiejś systematyczności i ciągłości zaangażowania, którego pewnie część ze "starych Placków" już nie będzie w stanie dać. Ja, niestety, na pewno nie dam rady angażować się bardzo w "projekt ożywiania Placków" oraz taką grę. Chętnie pomogę gdy będę mógł, z chęcią bym Was usłyszał, pograł z Wami czasami, jednak na więcej nie mam czasu. I myślę, że na tej części 4Fun należałoby się w pierwszej kolejności skupić i zbudować społeczność graczy "casualowych", którzy grając razem będą się dobrze bawić, spędzać czas i rozwijać.
PS.
Wybacz 90s, że nie odpisałem Ci na wiadomość na Steam'ie z linkiem do tego tematu. Jak wróciłem do kompa, to tylko zapisałem sobie link i poszedłem od razu spać

.