Klub miłośników tyrania po górach i innych podróży.
#1
Napisano 23 września 2009 - 17:57
wypoczynkiem w otoczeniu pięknych krajobrazów górskich i oczywiście nie tylko.Konieczne są foty z wycieczek zarówno pieszych jak i rowerowych.
Luźne dywagacje o sprzęcie,gdzie spać, gdzie jechać, co zobaczyć i dlaczego to takie fajne i co nam to daje.
Jutro wrzucę parę fotek,ale muszę podziałać skanerem, bo w czasach kiedy szalałem, nie było cyfrówek .
Do dzieła.
#2
Napisano 23 września 2009 - 19:00
Giewont, Turbacz, Słowacki raj, Krynica,Szczawa, Bieszczady ( wszystkie połoninki ) i wiele innych.
Z wycieczek rowerowych... hmmm... To raczej okolice Krakowa tak max 50km w jedną stronę ( miałem jakieś 14 lat ;] ). Ale np: Ojców czy Tęczynek
No ale to było tak 2002 - 2007 Teraz to już na nic się nie piszę x] A rodzicę nie jeżdżą, bo młodsza siostra itp ;]
Zdjęcie mam tylko z Bieszczad.
Foty strasznie do d...
Ogólnie to miło wspominam tamte chwile
EDIT:
Sprzęt: Buty trekingowe z Decathlona ( bardzo lekkie, tanie i wygodne ), takie kilki do wspierania się ( moja mam używała ale czasem miałem okazcję z tym połazić i o wiele wygoniej się idzie ). Do tego bez żadnych wynalazków ;] ( kurtka, mapa itp ).
Gdzie spać: Ja spałem w domkach, a w Bieszczadach pod namiotem. ( i tak większość były to wycieczki jednodniowe )
Gdzie jechać: polskie góry!!
Co zobaczyć: Jak najwięcej.
Dlaczego to takie fajne: Przygoda.
Co nam to daje: Wspomnienia.
Moje zdjęcia. | Klik! | Last.fm | YT
#3
Napisano 23 września 2009 - 19:43
Tak ogólnie rzecz biorąc to lubię lasy w górach. A sprzęt to po prostu grube skarpety, mocne buty i zawsze kurtka pod ręką. xD
#4
Napisano 24 września 2009 - 09:44
Ja raczej preferuję wypady w brzydką pogodę u mnie w Karkonoszach , tylko wtedy mogę się oderwać od problemów dnia codziennego , nieraz są takie dni że na szlaku nie spotyka się nikogo przez 5 h. W ładną pogodę Karkonosze straciły ten urok , szlaki są przeładowane, najgorsze co zaczyna się robić to narciarze na biegówkach w swoich torach biegowych na głównym szlaku górskim. Pamiętam jak jakiś pepik kijkiem mi wymachiwał i darł się na mnie że chodzimy szlakiem . W zimę Karkonosze są piękne i zdradliwe mimo niewielkiej wysokości, klimat jest przyrównywany do Alpejskiego na 3000 m npm.
Zima w Karkonoszach
Droga na Halę Szrenicką
Gdzieś koło Łabskiego Szczytu
Główny szlak karkonoski "Droga przyjaźni" zapraszam na 20 km wejście na Śnieżkę z Szklarskiej Poręby około 9h deptania w lecie. W zimę od 12h do 18h zależne od rodzaju śniegu czy ubity czy puch. Ja osobiście po 14 h po jajka w śniegu odpuściłem. Ciekawe przeżycie jest jak nie widzisz kolan przez 5 h, polecam.
Łabski Szczyt
Najpiękniejsze miejsce w Karkonoszach- Śnieżne Kotły w czerwcu można się jeszcze tam porzucać śniegiem mimo tak niskiej wysokości 1300 m npm.
Co to sprzętu, ja wyznaje dwie zasady
1. Nie mam pieniędzy na rzeczy tanie
2. Lepiej nosić jak prosić
Sprzęt jaki mam do nowych nie należy, gore tex dla moich finansów za drogi i w tej chwili już zbędny. Na fotach:
Kurtka 5 letnia Milo Extreme niesamowicie lekka
Spodnie Milo
Polary Mount&Wave, Mello's
Buty Salomon Super Mountain 9 kupione na wyjazd na Matterhorn teraz robią furorę w Karkonoszach
Plecak Alpinus Nord Fold
Ciuchy kosztowały majątek ale używam już tego od 5 lat i jest nie do zdarcia.
#5
Napisano 24 września 2009 - 11:23
Użytkownik MZK dnia 23-09-2009 17:43 napisał
Tak ogólnie rzecz biorąc to lubię lasy w górach. A sprzęt to po prostu grube skarpety, mocne buty i zawsze kurtka pod ręką. xD
#7
Napisano 24 września 2009 - 16:17
Jeśli chodzi o sprzęt to też nie mam jakiegoś wypasu. Ot po prostu jakieś buty trekkingowe Campusa (modelu nie pamiętam), kurtkę przeciwdeszczową też Campusa i plecak. Zbieram się do zakupu kijków, ale zawsze jakoś mam inne wydatki Poza tym moje trasy raczej nie wymagają typowo specjalistycznego sprzętu.
Napiszę pokrótce jak dotąd wyglądały moje wyjazdy:
1) pierwszy wyjazd 2006r. Pierwszy raz w wysokie góry. Padło na Słowację bowiem mój kolega z pracy bywał tam i miał dużo rzeczy obcykane i jak mi nagadał to się nakręciłem strasznie. Wyjazd z żoną i szwagrem. Nocleg w Novej Leśnej, fajnie bo blisko do Popradu na zakupy i w góry też blisko, można dotrzeć Elektriczką, choć my jeździliśmy autem. Pierwszy wypad był nastawiony na zwiedzanie i góry. To co widzieliśmy i byliśmy to:
zamek w Starej Lubovnej - http://www.fotosik.p...07548aed8b.html
jaskinia Wolności i jaskinia Lodowa koło Liptowskiego Mikulasza - http://www.fotosik.p...060da111c1.html i http://www.fotosik.p...482c6ef173.html
oczywiście Aquacity w Popradzie
orawski Hrad - http://www.fotosik.p...bbad5517ab.html
Spiski hrad (w dzień i w nocy, bo w nocy rewelacyjnie podświetlony) - http://www.fotosik.p...524688fb77.html
zamek w Nidzicy - http://www.fotosik.p...9bca0f7a2b.html
wypad do schroniska Terego - http://www.fotosik.p...97974e0bc1.html
wjazd na Łomnicę - http://www.fotosik.p...c2d995188b.html
wypad nad Popradzkie pleso - http://www.fotosik.p...848dcb53d3.html
Jak widać pierwszy wypad typowo na zwiedzanie raczej.
2) wypad drugi w tym samym składzie, postanowiono że znów Słowacja bo tak nam się za pierwszym razem spodobało. Nocleg w tym samym miejscu z tym że większy pokój i z balkonem Tym razem repertuar był taki:
zamek w Bojnicach i zoo - http://www.fotosik.p...2b316ff479.html
jaskinia Dobszyńska Lodowa i jaskinia Domica (w której atrakcją jest przepłynięcie łodzią podziemnej rzeki i przekroczenie granicy z Węgrami - nie u dało nam się niestety bo.....rzeka wyschła ) - http://www.fotosik.p...3dc0919a75.html i http://www.fotosik.p...fae769677f.html
spływ Dunajcem po polskiej stronie - http://www.fotosik.p...694dea3f5d.html
wypad do schroniska Zbójnickiego - http://www.fotosik.p...82244fff27.html
wypad nad wodospad Skok - http://www.fotosik.p...743f2cde07.html
wypad do schroniska przy Skrajnym Solisku od trudniejszej strony a nie kolejką - http://www.fotosik.p...89d8cfebef.html
obowiązkowo Aquacity Poprad
3) tym razem tylko z żona i nastawieni tylko na góry
wypad na Velke Hincove pleso (najwyżej położone jezioro w słowackich Tatrach) - http://www.fotosik.p...10dcf74b4e.html
wypad do Słowackiego Raju i tam trasa przełomem Hornadu (dla mnie hardcore bo platformami przymocowanymi do pionowej ściany nad rwącym potokiem się idzie 2 razy a mam lekkiego pietra do takich tematów) - http://www.fotosik.p...0e6610dd65.html i http://www.fotosik.p...87c8377bd3.html
z powodu niefajnej pogody po słowackiej stronie wycieczka do Zakopca i obcowanie z tabunami "turystów" na Gubałówce, Krupówkach i okolicach
przejście spod Łomnickiego stawu przez Rakuską przełęcz do Zielonego plesa. - http://www.fotosik.p...b6107af85e.html i http://www.fotosik.p...210604202d.html i http://www.fotosik.p...71547d95b7.html
No i tyle niestety bo tego roku pogoda nieco nie dopisała. Plany były większe ale czasu i pogody zabrakło już.
Jeśli chodzi o sam pobyt w Słowacji to wspominam go bardzo miło. Podejście ludzi naprawdę miłe i widać że zależy im na turystach. Przynajmniej ja nie trafiłem na żadna chamówę czy coś. Pyszne jedzonko w knajpie Salas w Starym Slavkowie. Ciekawa sprawa, bo ceny wstępów do obiektów zwiedzanych były niskie, ale jak się chciało robić zdjęcia to trzeba dopłacać i np w jaskiniach to więcej niż za bilet. WC za free, normalnie Europa Fajnie rozwiązane parkowanie na terenie Tatr wysokich. Otóż kupuje się np bilet całodzienny za ok 20 zł i można parkować na nim od rana do wieczora na każdym parkingu na terenie Tart wysokich czyli na długości wielu kilometrów. Doskonałe rozwiązanie.
No a w tym roku zachciało nam się zmiany i pojechaliśmy do Chorwacji, ale to już zupełnie inna bajka, na inna opowieść
W miarę dostępności czasu i uporządkowania fotek będę je dodawał sukcesywnie.
#8
Napisano 24 września 2009 - 17:34
Zwykle moje trasy to takie pol rowerowe/pol traparowe, czesto trzeba prowadzic rowerek. Ostatnio szukalem nowych zjazdow z Przechyby kolo Szczawnicy i skonczylem z rowerem schodzac korytem rzeki, tylko sie balem zeby mi na glowe jakies drzewo nie spadlo bo pelno powalnocy do okola bylo.
Teraz planuje kupic gps na rowerek Garmina moze byc fajna zabawka. Jak przetesuje to napisze reke.
@Komar lol - Kup sobie rakiety (ostatni obrazek)
#9
Napisano 25 września 2009 - 11:55
Córa tatusia
Młody komar na samotni oraz oryginał(poland)
Rok później im się przypomniało jak tam jest fajnie i ładnie
Co najważniejsze dzieci nie można zmuszać do takich wycieczek, moje się pytały czy mogą iść w góry. Przed wycieczką tydzień im tłumaczyłem ze to kawał drogi do przejścia, że będą bardzo zmęczone. W tym roku miałem iść trzeci raz ale kolano rozsypało się drugi raz i od 8 tygodni jestem no life'm.
#10
Napisano 25 września 2009 - 17:18
Widok na schronisko Terrego z Łomnicy - http://www.fotosik.p...17b4cda8de.html
Dzikiego zwierza w Tatrach też spotkać można - http://www.fotosik.p...4e95020c03.html (akurat przestał zawijać w sreberka)
Żeby nie było wątpliwości i że rasistą nie jestem - czarny bocian - http://www.fotosik.p...8a90d0498a.html
No i na koniec żeby narobić smaka nie tylko na góry - http://www.fotosik.p...0ffbee8bf1.html
#11
Napisano 26 września 2009 - 15:03
#12
Napisano 30 września 2009 - 20:59
Chcecie mi powiedzieć że tak mało osób w tak dużym gronie interesuje się turystyka górska albo turystyką w ogóle? Nie chce mi się wierzyć coś.....
#13
Napisano 08 listopada 2009 - 14:27
#14
Napisano 08 listopada 2009 - 19:16
Mówcie mi dżudo albo Kacper :)
#15
Napisano 31 stycznia 2010 - 11:47
#17
Napisano 01 lutego 2010 - 18:14
Użytkownik PAKA.com dnia 01 lutego 2010 - 17:33 napisał
Komar pokaż nowy eqipment ;0
Jeszcze nie doszedł, ale już zamówiony
Wracając do tematu, krótka wycieczka na Śnieżkę okazała się 6 godziną walką z mrozem -10 oraz wiatrem 100 km/h. Na Śnieżkę wchodziliśmy na czworaka . Zdjęcia za wiele nie zrobiliśmy, na tym wietrze przy tej temperaturze palce przymarzały po 10 sekundach do aparatu. Po drugie szkoda sprzętu.
Walka z wiatrem pod górę
Zamieć na szlaku
Przy tym zdjęciu można się na chwilę zatrzymać w tym miejscu zdarzyła się największa tragedia w górach polskich 40 lat temu w Białym Jarze. Zginęło wówczas 18 turystów z ówczesnego ZSRR oraz ich polski pilot. Grupa weszła na szlak zamknięty ze względu na zagrożenie lawinowe.
Kara dla zapominalskich , efekt zamarzniętych oczu na wietrze 100 km/h. Gogle trzeba mieć w plecaku
Panorama kotliny jeleniogórskiej
Mój szwagier odwieczny kompan na szlaku
#18
Napisano 01 lutego 2010 - 19:03
Moje zdjęcia. | Klik! | Last.fm | YT
#20
Napisano 21 lipca 2010 - 23:17
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych